Notice: Trying to access array offset on value of type null in /class.cmsgetcontent.php on line 1047
one more tea blog - biała pavlova przepis

Wspomnienie lata

Za oknem jesień, a mnie tęskno do lata. Bo chociaż nie mam nic przeciwko chłodniejszym i dłuższym wieczorom z kubkiem herbaty, to jednak brakuje mi trochę słońca. A to dopiero początek zimnych dni! Dlatego postanowiłam trochę osłodzić sobie i Wam zmianę pory roku i zapraszam na owocowe wspomnienie lata - białą Pavlovą z owocami leśnymi.

Co będzie potrzebne?
  • przede wszystkim sporo cierpliwości :) pieczenie bezy to głównie dosuszanie jej w piekarniku, trzeba mocno uważać, żeby nie spalić tego delikatnego smakołyku!
  • 5 białek
  • 250 g cukru, najlepiej drobnego, do wypieków
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 500 ml kremówki
  • owoce
Piekarnik nagrzać do 180ºC. Odsunąć nogą ciekawskiego kota od piekarnika. Białka należy ubić na sztywno, stopniowo dodając cukier. Pod sam koniec ubijania dodać mąkę ziemniaczaną i sok z cytryny. Ponownie odsunąć kota od piekarnika, jednocześnie łokciem trzymać na dystans od miski z białkami drugiego kota. Masę wykładać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, tworząc kopczyk o średnicy ok 20 cm. Trzeci kot szczęśliwie nie jest zainteresowany. 

Wstawić do nagrzanego do 180ºC piekarnika, po kilku minutach skręcić temperaturę do 150ºC. Pieczenie powinno potrwać ok 1,5 do 2 godzin, jednak przez cały ten czas dobrze jest kontrolować czy beza się nam nie przypala. Mam piekarnik gazowy i podane wyżej wartości temperatury traktuję bardzo orientacyjnie - wystarczy chwila nieuwagi i zamiast rozpływającego się w ustach deseru otrzymuję kupkę zwęglonego nieszczęścia.

Po około 2 godzinach wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i czekać na ostudzenie bezy. To może potrwać nawet kilka godzin! Ale spokojnie, to ciasto warte jest zachodu. W międzyczasie możecie poddać się i po prostu wynieść koty z kuchni i zamknąć przed nimi drzwi. Nie czujcie się jakbyście właśnie ponieśli porażkę wychowawczą. Jak beza będzie gotowa, sami nie będziecie mogli się jej oprzeć, trudno winić koty, że też nie mogą.

Wystudzoną bezę można już dekorować ubitą kremówką i owocami - smacznego! 

W pełnej krasieNie wińcie kotów. Sami też nie będziecie mogli oprzeć się tej bezie.
 
Dodaj komentarz
Podaj wynik działania 10 - 4
Dodaj komentarz